1733-1735. WOJNA o SUKCESJĘ POLSKĄ na WARMII i w BRANIEWIE

Herb Stanisława Leszczyńskiego jako dożywotniego króla Polski, księcia Lotaryngii i Barrois Herb Wettinów jako królów Polski (współczesna rekonstrukcja)W latach 1733-1735 wybuchła w Rzeczpospolitej wojna domowa o sukcesję na tronie polskim między Augustem III Sasem i Stanisławem Leszczyńskim. W ten międzynarodowy konflikt, jak zwykle wbrew woli władz i mieszkańców uwikłana została Warmia oraz Braniewo. W wojnie domowej żołnierze polscy z konfederacji popierających króla Stanisława Leszczyńskiego starli się z interweniującymi oddziałami obcych państw. Część działań na szczęście o znikomym znaczeniu militarnym miała miejsce na Warmii i pod Braniewem.

 

 

Król Stanisław Leszczyński (1677-1766) wg Jana Matejki. dwukrotnie sprawował urząd króla, w latach 1704 - 1709 (opuścił go po klęsce Szwedów) oraz 1733 - 1736, wybrany został ponownie dzięki poparciu króla francuskiego Ludwika XV. W czasie wojny domowej przebywał w oblężonym Gdańsku skąd uciekł w przebraniu chłopa, a następnie w Królewcu. Wyemigrował do Francji Król August III Sas (1696-1763) tron polski objął na bagnetach obcych wojsk, co nie przyniosło mu popularności. Nie mniej przyczynił się do rozwoju gospodarki, szkolnictwa i ogólnie polskiego Oświecenia. Wojna o sukcesję polską miała miejsce w Europie w latach 1733-1735 miedzy koalicjami Francji, Hiszpanii i Bawarii a Austrii, Rosji, Prus i Danii. Przyczyną wojny była m.in. rywalizacja o koronę polską Stanisława Leszczyńskiego z Augustem III Sasem. W dniu 12.09.1733r. Stanisław Leszczyński został wybrany królem Polski przez zdecydowaną większość szlachty. Stronnicy Wettinów, pod wodzą Antoniego Potockiego i osłoną wojsk rosyjskich, które wkroczyły już 11.08.1733r. zawiązali osobną elekcję, ofiarując tron Fryderykowi Augustowi jako Augustowi III Sasowi. Zbrojna interwencja sasko - rosyjska i będąca jej następstwem nielegalna w świetle prawa elekcja, stały się dla Francji pretekstem do wypowiedzenia wojny Austrii w dniu 10.10.1733r.

Andrzej Krzysztof Szembek. 35-ty biskup warmiński w latach 1723-40. Poparł pierwotnie Leszczyńskiego, później jednak lawirował pomiędzy oboma pretendentami do tronu, konfederatami i wojskami okupacyjnymi. Robił to dla dobra Warmii, czy jednak nie powinien był wspierać legalnie wybranego króla? Mapa z fragmentem obejmującym Warmię pokazuje jak skomplikowane było jej położenie terytorialne w okresie wojny o sukcesjęJuż na początku bezkrólewia 1733 r. Saksonia szukała poparcia w Prusach Królewskich dla kandydatury elektora Fryderyka Augusta II. Jednak przewagę w Prusach mieli stronnicy  Stanisława Leszczyńskiego. Biskup warmiński Andrzej Krzysztof Szembek oddał głos na Stanisława Leszczyńskiego, a po elekcji szybko wrócił na Warmię. Próbował zachować neutralność, głównie dla zachowania bezpieczeństwa mieszkańców dominium. W powtórnej elekcji wybrano w Warszawie Augusta III, a Leszczyński cofając się przed wojskami rosyjskimi zamknął się w Gdańsku. Zarówno Leszczyński jak i jego stronnicy, a zwłaszcza prymas Teodor Potocki, nalegali na biskupa aby jednoznacznie opowiedział się za tym, na którego głosował. Na Warmię posyłano więc żądania płacenia podatków i dostarczania prowiantu, a wkrótce podobne żądania zaczęli kierować dowódcy rosyjscy. Jednak biskup z kapitułą zwlekali z decyzją.

Król brandenbursko-pruski Fryderyk Wilhelm I (1688-1740) zwany pokojowym militarystą. Jego dewiza: wojsko i talary to moi najlepsi przyjaciele.  Wojnie domowej wspierał Leszczyńskiego, udzielając mu schronienia w Królewcu, pomagając konfederatom i utrudniając ruchy armii rosyjskiej. Rzeczpospolita i sąsiedzi na poczatku VIII wiekuRównież w Prusach z dużą uwagą obserwowano wydarzenia rozgrywające się w Rzeczypospolitej od jesieni 1733r. Fryderyk Wilhelm I okazywał większą życzliwość Stanisławowi Leszczyńskiemu niż Augustowi III. Swoją postawą przyczynił się do przedłużenia obrony Gdańska, zapewniając sprzymierzeńcom Stanisława Leszczyńskiego więcej czasu na przyjście swojemu królowi z pomocą, czego ci jednak nie wykorzystali.

 

1733 Obrady sejmiku generalnego Prus Królewskich. Miedzioryt z roku 1738 W tej sytuacji zjazd szlachty pruskiej zwołany w Grudziądzu w dniu 24.11.1733r. przekształcił się w konfederację, która pod wodzą kasztelanica rypińskiego Sebastiana Mełdzyńskiego jako marszałka konfederacji grudziądzkiej stanęła w obronie Leszczyńskiego. Mełdzyński stanął na czele oddziałów wystawionych przez skonfederowane stany Prus Królewskich. Łącznie jazda, dragonia i piechota liczyła 500 - 700 żołnierzy i 2 działa.W styczniu 1734r. dołączyły one do głównego zgrupowania  wojsk polskich działających na Pomorzu pod dowództwem kasztelana czerskiego Kazimierza Rudzińskiego. Po kilku tygodniach niepowodzenia wojenne, kłopoty aprowizacyjne, spory dowódców i królewskich doradców, spowodowały odłączenie pruskiej wyprawy. Po przeprawieniu się na prawy brzeg Wisły przez kilka tygodni grupa ta osłaniała żuławy malborskie. Mełdzyński dążył do walki z nieprzyjacielem starając się utrzymać dyscyplinę wśród żołnierzy oraz dozbroić ich i powiększyć liczebność.

piechota saska z pułk piechoty Du Caila 1730. Autor Knötel Wejście oddziałów rosyjskich, a następnie saskich do Prus Królewskich sprawiło, iż na początku kwietnia 1734 r. słabe siły konfederackie pod wodzą Sebastiana Mełdzyńskiego wycofały się na Warmię, gdzie marszałek i doradca królewski Wilhelm Schlieben oczekiwali  zapewnienia jego żołnierzom wypoczynku i nowego rekruta. Planowali dozbroić się i pozyskać zapasy żywności, a następnie uderzyć na Elbląg. Naiwnie liczyli na powiększenie zgrupowania o 1000 ludzi, których miało wystawić biskupstwo warmińskie.

1732 przegląd wojsk polskich i saskich, obraz  J.Ch.Mock.Marszałek Sebastian Mełdzyński na czele 700 żołnierzy w dniu 3.04.1734 wkroczył do Olsztyna i natychmiast zażądał od władz warmińskich wystawienia i wcielenia do swego oddziału 500 dragonów i 500 piechurów. Mełdzyński chciał załatwić żądania drogą rokowań. Po kilku dniach obozowania pod Olsztynem jego oddział zaczął posuwać się w kierunku Dobrego Miasta i Ornety, on sam zaś pozostawał w Olsztynie czekając na przedstawicieli kapituły. Rokowania Mełdzyńskiego z delegatami odbywały się w Olsztynie od 8.04.1734, jednak długie rozmowy nie doprowadziły do żadnych ustaleń. Część jazdy marszałek skierował na Dobre Miasto, Ornetę i Pieniężno, a wyjeżdżając siłą wcielił do swojego oddziału żołnierzy miejskich, zabierając z zamku również całe uzbrojenie. Zniecierpliwiony postawą kapituły wydał odezwę do komornictwa pieniężnieńskiego, aby wciągu 8 dni przygotowało prowiant i wystawiło oddział żołnierzy. Wydanie uniwersału było jednoznaczne z zerwaniem rozmów i siłowym wymuszaniem kontrybucji, z kolei biskup wydał specjalny edykt do mieszkańców Warmii zakazujący udzielania konfederatom pomocy.  

Żołnierze polscy z lat 1697-1795 wg Matejki Po tygodniu wojska konfederackie skierowały się na Lidzbark Warmiński i dalej ku Braniewu. W dniu 12.04.1734 odbyły się ponowne rozmowy, tym razem w Lidzbarku Warmińskim, gdzie marszałek dotarł w asyście 200 dragonów. Rozmowy z przedstawicielami kapituły warmińskiej i samym biskupem Szembkiem nie przyniosły rezultatów Mimo gróźb władze warmińskie odrzuciły żądania Mełdzyńskiego zarówno dotyczące zaopatrzenia, żołnierzy i planu wspólnego uderzenia na Elbląg. Powołując się na przywileje i prawa Warmii  oraz zagrożenie ze strony Rosjan i elektora brandenburskiego, władze warmińskie odmówiły prawa do werbowania rekrutów oraz dostarczenia koni, pieniędzy i żywności. Wobec tego grupa Mełdzyńskiego zaczęła pobierać kontrybucję w rejonie Dobrego Miasta, Ornety i Pieniężna, a biskup Szembek wydał edykt do mieszkańców Warmii, zakazującego zaopatrywania wyprawy konfederackiej.Ponadto rozmowy zostały zakłócone incydentem sprowokowanym w Ornecie przez żołnierzy Mełdzyńskiego, którzy zatrzymali 30 żołnierzy brandenburskich eskortujących elektorskiego urzędnika przejeżdżających przez Warmię. Mogło to spowodować interwencję pruską co dodatkowo przeraziło Szembeka

Towarzysz jazdy lekkiej 1740 r., porucznik jazdy lekkiej 1737 r., towarzysz jazdy lekkiej 1737 r. Rys. B. Gembarzewski Doszło nawet do potyczek między żołnierzami konfederackimi a broniącymi dobytku uzbrojonymi chłopami warmińskimi, gdyż Warmiacy zgodnie z żądaniem biskupa odmawiali pomocy konfederatom, którzy z kolei zaczęli siłą pobierać nałożone kontrybucje. Mełdzyński bezskutecznie próbował w kwietniu nakłonić biskupa do wspólnej wyprawy konfederacko-warmińskiej w celu odbicia zajętego przez Rosjan Elbląga, tak więc nad Zalew Wiślany wyruszyła tylko wyprawa konfederacka.Wojska konfederackie powoli zaczęły posuwać się kierunku Braniewa i Fromborka. Przed planowanym uderzeniem na Elbląg Mełdzyński zarządził koncentrację swoich rozproszonych sił w komornictwie pieniężnieńskim, którego wsie bardzo ucierpiały od postojów wojsk konfederackich.Przemarsz niekarnego wojska konfederackiego sprawił, że chłopi warmińscy wraz z dobytkiem chronili się w lasach zostawiając opuszczone gospodarstwa, a ci którzy nie zdążyli zbiec musieli znosić uciążliwe postoje konfederatów. Dotkliwe kontrybucje dotknęły Henrykowo, Płoskinię, Łajsy i Babiak. Gdzieniegdzie chłopi próbowali się bronić przed łupiestwem konfederatów, a w celu opóźnienia marszu wojsk Mełdzyńskiego na Braniewo, zniszczyli most na Pasłęce między Pieniężnem a Braniewem.  

Oblężenie Gdańska przez wojska rosyjskie i saskie w roku 1734. Autor  Georg Paul Busch 1735 Burkhard Christoph Münnich Wielu wieśniaków szukających schronienia znalazło się w Braniewie. Rada Miasta Braniewa popierała w konflikcie Augusta III stąd z zadowoleniem przyjęto nadchodzące oddziały rosyjskie. W dniu 4.04.1734 oddział pułkownika de Boy’a w sile 500 dragonów i 400 piechurów wkroczył do Elbląga. Od razu zarekwirował działa miejskie i przygotowywał przyjęcie ciężkich dział z Piławy. Rosyjski pułkownik wysłał też ostre pisma do władz Braniewa i komornictwa braniewskiego żądające w ciągu 3 dni pieniędzy i zaopatrzenia. W dniu 14.04.1734 wkroczył do Braniewa niewielki oddział rosyjski pod dowództwem kapitana Kasturina. Działania rosyjskie miały zabezpieczać transport artylerii i wojsk pod oblężony Gdańsk (oblężenie Gdańska miało miejsce  w okresie luty-lipiec 1734r.).

Panorama Braniewa 1680 Ch. Hartnocharosyjski grenadier z 1732 Do koncentrującego swoje siły w komornictwie pieniężnieńskim Mełdzyńskiego dotarła wiadomość o wkroczeniu wojsk rosyjskich do Braniewa. Jego podjazdy poinformowały również, że sami braniewscy mieszczanie sprowadzili rosyjskich żołnierzy obawiając się konfederatów. Nagła zmiana sytuacji spowodowała, że Mełdzyński zrezygnował z ataku na Elbląg, a postanowił wyprzeć Rosjan z Braniewa. Dopiero w momencie powodzenia ataku kolejnym celem miał być Elbląg. Konfederaci Mełdzyńskiego dotarli pod Braniewo w dniu 17.04.1734. Początkowo przepędzili oddział rosyjski usiłujący zagrodzić im drogę do Braniewa i podeszli pod umocnione miasto. Tu okazało się, że w obrębie murów miejskich oprócz Rosjan, do obrony gotowali się również chłopi zbiegli z okolicznych wsi i mieszkańcy. Wszyscy byli zdeterminowani by walczyć z konfederatami. Żołnierze Mełdzyńskiego zdołali zająć tylko Nowe Miasto Braniewo, lecz próba ataku i zdobycia Starego Miasta nie powiodła się. Miasto było bombardowane przez konfederatów z 4 małych dział pomiędzy godziną 16 a 20. Rosyjska załoga  odpowiedziała ogniem z większą skutecznością, co zmusiło Polaków do odwrotu. Wielce prawdopodobne jest, że Rosjanie otrzymali posiłki z Elbląga co zdecydowało o ich zwycięstwie i odwrocie konfederatów. Zwycięsko z boju wyszedł kapitan Kasturin (późniejszy generał w kampanii pruskiej 1757r.), a Mełdzyński  który stracił w walce kilkunastu żołnierzy po tym niepowodzeniu postanowił wycofać się z Braniewa do Ornety. Na szczęście wcześniejodrzucił propozycję podkomendnych, którzy chcieli podpalić Nowe Miasto. W rezultacie oddział Mełdzyńskiego przestał zagrażać szlakom wodnym i lądowym przy Zalewie Wiślanym, co ułatwiło Rosjanom przetransportowanie artylerii dp Gdańska. Oddział konfederacki powrócił do Ornety, a później zatrzymał się w Lidzbarku Warmińskim. Za cofającymi się konfederatami ruszył oddział rosyjski, który Mełdzyński chciał rozbić z zaskoczenia. Planowana akcja nie powidła się, gdyż Rosjanie zobaczywszy nacierających konfederatów zawrócili do Braniewa, a potem do Elbląga. Sebastian Mełdzyński nie próbował już ponownie ruszyć na północ i rozgoryczony postanowił opuścić Warmię. 

porucznik lekkiej jazdy z 1737 r., towarzysz z 1740 r., towarzysz z 1730 r. Rys. B. GembarzewskiW tym czasie idąca na pomoc Gdańskowi odsiecz została rozbita przez Rosjan, w związku z czym atak na Elbląg nie miał już szans. Wycofanie wojsk konfederackich z Warmii nadzorował starosta lidzbarski Sebastian Młodzianowski. Zapewniono żołnierzom prowiant i furaż dla koni, zaś Mełdzyński zdołał przywrócić karność i dyscyplinę (czyli wszystko to co było potrzebne konfederatom wcześniej). W dniu 30.04.1734 oddział konfederacki był w Barczewie i Olsztynie, a potem opuścił Warmię. Paradoksalnie w tym samym dniu pierwsze z 64 dostarczonych z Rygi dział stanęło na stanowiskach ogniowych pod Gdańskiem. Przez Prusy Książęce oddział Mełdzyńskiego przeszedł w eskorcie oddziałów Fryderyka Wilhelma I na Mazowsze. Wyprawa warmińska całkowicie zawiodła nadzieje żywione przez marszałka Sebastiana Mełdzyńskiego, a zwłaszcza rozgoryczony był postawą biskupa i kapituły, gdyż zamiast doposażenia i powiększenia swoich oddziałów, jak sam wyliczył stracił 120 dragonów i 40 żołnierzy piechoty, z których z resztą większość zdezerterowała.

Wojna o sukcesję polską toczyła się w wymiarze europejskim. Ten obraz przedstawia walki we Włoszech.Po wycofaniu się żołnierzy Mełdzyńskiego na Warmii należało obawiać się  wojsk carskich i saskich. W istocie mimo próśb złagodzenia żądań nie uzyskano żadnej ulg i trzeba było płacić nałożone przez Rosjan kontrybucje. Ponowne negocjacje ze stacjonującym w Elblągu pułkownikiem de Boy również były ostre dla komornictw braniewskiego i fromborskiego, a niebawem z nowymi żądaniami w Braniewie pojawił się komisarz wojsk saskich. Próby złagodzenia obciążeń nie przyniosły rezultatu, za to wzmógł się ucisk wojsk rosyjskich zwłaszcza wobec wsi. Pułkownik de Boy groził ostrymi konsekwencjami jeżeli nie zostanie uiszczona kwota ponad 60 tys. florenów. Nie wskórano nic u pułkownika  jak  i feldmarszałka Münnicha. Pobyt wojsk carskich i saskich oraz ciężkie kontrybucje wojenne odpychały szlachtę od nowego króla, gdyż nałożone na Warmię podatki były bardzo wysokie.

Marszałek województwa wołyńskiego Michał Potocki (1660-1749). Pod koniec marca 1735 przyjechał do Królewca do boku Leszczyńskiego, gdzie chorował  na febrę. Stale jednak zapowiadał swój wyjazd do wojska i podjęcie śmiałych akcji. W tym czasie jego dywizja pustoszyła Warmię. Prowadził zakulisowe pertraktacje z biskupem warmińskim Szembekiem. W listopadzie 1735, zapewniając o swym oddaniu Leszczyńskiemu, wymknął się z Królewca i udał się do Warszawy, aby poddać się Augustowi III. Pisarz polny litewski Michał Massalski (1700-1768) przejął dowództwo nad siłami litewskimi na Warmii. Później pogodził się z Augustem III i został hetmanem polnym litewskim. Nie był wodzem i nie miał do tego żadnych predyspozycji. Jak wielu innych w tych czasach dostał urząd w formie zapłaty za poparcie udzielone odpowiedniemu stronnictwu politycznemu Wydawało się, że wojska już na Warmię nie powrócą. Tymczasem po upadku Gdańska północną Warmię jesienią 1734r. zajęły wojska carskie z dywizji generała Birona, a wiosną 1735 roku zawitały do dominium oddziały wierne Leszczyńskiemu, który przebywał wówczas w Królewcu. Oddziały koronne Michała Potockiego  tzw. dywizja wołyńska i siły litewskie Antoniego Pocieja przeszły oddzielnie, przedzierając się w dwóch falach na przełomie marca i kwietnia 1735r. przez Prusy do Warmii. Wywołało to zaniepokojenie rządu Prus Wschodnich, króla Stanisława i konfederatów przebywających w Królewcu. W dniu 3.05.1735r. dowódcy oddziałów koronnych i litewskich otrzymali rozkazy wycofania wojska z Warmii, aby uniknąć okrążenia przez Rosjan. Siły polsko-litewskie przetrwały kilka tygodni tylko dzięki postawie przychylności wojsk pruskich, które energicznie reagowały na przypadki przekraczania przez Rosjan granicy w pościgu za Stanisławczykami. Na Warmii powołano samoobronę, ale nie była ona w stanie przeciwstawić się przeważającym siłom. Biskupstwo po raz kolejny musiało ponosić koszty wojny domowej. Jednak na przełomie kwietnia i maja 1735r. rosyjskie dywizje dowodzone przez generałów Lwa Ismaiłowa i Karola De Birona wkroczyły na Warmię. Doszło do pierwszych starć rosyjsko-polskich, z których zwycięsko wyszli Rosjanie. Antoni Pociej i Michał Potocki pod pozorem chorób opuścili swoje oddziały i wyjechali do Królewca. Dowództwo nad oddziałami przejęli Michał Massalski i A.M. Potocki. Na początku maja 1735r. w Braniewie stało 500 żołnierzy rosyjskich, a 200 w Lidzbarku.  

Kanonier z lontownikiem i sztandar frejkompanii dragonów artylerii królewskiej z 1732 r. Rys. B. Gembarzewski Pod Braniewem siły rosyjskie pod dowództwem generała De Birona stoczyły dwie zwycięskie walki rozbijając dwa podjazdy: litewski i koronny. W pierwszej walce siły rosyjskie pobiły podjazd litewski, w walce tej zginęło 10, a do niewoli wzięto 6 żołnierzy, natomiast reszta zbiegła do Prus Książęcych. Z kolei w następnym starciu pod Braniewem ten sam oddział rozgromił odwód wojsk koronnych pod dowództwem Jana Zebrzydowskiego, goniąc ich kilka mil aż do granicy Prus Książęcych. W tej walce Rosjanie wzięli do niewoli przeszło 100 żołnierzy koronnych, reszta zaś zbiegła za pobliską granicę. (Na marginesie w tych czasach los jeńców był przesądzony - wcielano ich do armii, która ich wzięła do niewoli i posłuszeństwo wymuszano biciem, narodowość nie miała znaczenia) 

Rosyjska piechota z lata 1742-1763. Autor KnötelW tym czasie biskup Szembek nawiązał kontakty z dowódcami wojsk koronnych i litewskich przekonując ich do przejścia na stronę Augusta III, jednak zostały one przerwane wobec ataku wojsk rosyjskich, który zmusił je do opuszczenia Warmii. Tymczasem wojska rosyjskie zaczęły stopniowo przejmować kontrolę nad całym biskupstwem. Rosjanie zajęli m.in. Lidzbark i Reszel oraz splądrowali Św. Lipkę. W obliczu przewagi nieprzyjaciela w maju 1735r. oddziały wierne Leszczyńskiemu musiały opuścić Warmię - wojsko litewskie zostało rozwiązane, a koronne przedarło się do Puszczy Kurpiowskiej.  

Król August III Sas - zwycięzca wojny domowejPo rozbiciu resztek wojsk w październiku 1735r. wznowienie działań wojennych było już niemożliwe. Wojna domowa i interwencja rosyjska w Rzeczypospolitej zostały faktycznie zakończone. Dopiero późnym latem 1736r. już za panowania Augusta III Sasa, który w końcu zwyciężył w wojnie domowej, Rosjanie opuścili Braniewo i diecezję. Miasto i biskupstwo zostały bardzo dotknięte kosztami ich zakwaterowania i różnych kontrybucji. Po dwóch latach zaciętych walk w dniu 27.03.1736 król Stanisław Leszczyński wyjechał z Królewca do Francji i zrzekł się tronu. W 1735 zawarto preliminarze pokojowe, a w roku 1738 w Wiedniu pokój. Rzeczpospolita w wyniku wojny ostatecznie straciła własną podmiotowość na arenie międzynarodowej. Skutkiem tej wojny było trwałe ograniczenie polskiej suwerenności, a interwencja rosyjska była strasznym ciosem dla społeczeństwa szlacheckiego. August III został królem Polski.

 

 

Źródła: S. Achremczyk. Warmia. Olsztyn 2000. ; S. Achremczyk. Warmia wobec wydarzeń z lat 1733-1736. Komunikaty Warmińsko-Mazurskie nr 1-2 (167-168). Olsztyn 1985. ; J. Dygdała. Życie polityczne Prus Królewskich u schyłku ich związku z Rzecząpospolitą w XVIII wieku. Poznań 1984. ;  W. Gieszczyński, N. Kasperek red.  Wielkie wojny w Prusach. Działania militarne między Wisłą a Niemnem na przestrzeni wieków. Dąbrówno 2010. ; T. Ciesielski. Potencjał militarny Rzeczypospolitej Obojga Narodów w okresie polskiej wojny sukcesyjnej 1733-1735. Klio Opole 2010. ; F. Buchholz. Braunsberg im Wandel der Jahrhunderte. Braunsberg 1934. ; www.wikipedia.plwww.gedanopedia.pl  www.historiezapomniane.blogspot.comwww.ispb.nina.gov.plwww.estreicher.uj.edu.pl

 

 

 

 

.